Pod galopowałyśmy do Normy :
-Hej Norma. -powiedziałam.
-Hej. Kto to jest ? -spytała zaciekawiona.
-To jest Sawana -odpowiedziałam.
-Aha-odpowiedziała z uśmiechem .
Potem razem brykałyśmy lecz zaraz przyszły po nas panie i nas wzięły potem mnie i Sawane osiodłały i pojechałyśmy w teren nad jezioro. Galopowałyśmy i galopowaliśmy i dojechaliśmy nad jezioro. Kasia i Magda przywiązały nas i piłyśmy sobie wodę z jeziora nagle usłyszałam coś, przeraziło minie to. Sawana spojrzała na mnie i powiedziała :
-Co się stało ?- spytała
-Słyszałam coś z lasu jakby coś tam przebiegło z krzaku di krzaku i to było szybie- odpowiedziałam.
(Sawana ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz